niedziela, 15 grudnia 2013

Rozdział 21

Piszę, na początku bo na końcu, rzadko kto czyta. Więc do rzeczy.: będę marudzić, bo jest coraz miej komentarzy i coraz mniej osób to czyta. Jeżeli Wam się nie podoba, piszcie w komentarzach, co byście zmienili/dodali. Druga sprawa: wiem, że dawno nie pisałam, ale nie miałam internetu przez około tydzień. Coś się zepsuło :< Po trzecie dodałam nową zakładkę. Informowani. Zajrzyjcie, bo może to coś dla was.


Wyszłam z auta i poszłam w stronę drzwi. Chwyciłam za klamkę i pociągnęłam. Zamknięte. Wyciągnęłam z tylnej kieszeni klucze i otworzyłam drzwi. Weszłam do domu po cichu. Zawsze miałam w zwyczaju krzyczeć "już jestem", ale tym razem coś mi podpowiadało, żeby tego nie robić. Nie ściągając kurtki ani butów poszłam do salonu. Zamurowało mnie. Łzy zaczęły spływać po moich policzkach. Mój chłopak, moja przyjaciółka, w moim domu, całowali się !? Nie, nie wierze w to.
-Chyba przeszkodziłam - powiedziałam zapłakana. W jednej chwili Niall i Jade oderwali się od siebie i spojrzeli na mnie. Niall szybkim krokiem do mnie podszedł.
-Emma, to nie tak jak myślisz. - dotknął mojej dłoni.
-Zostaw mnie ! Jak mogłeś ?!  W moim własnym domu ?! Z moją przyjaciółką ! - wybiegłam z domu. Właściwie to nie mam teraz gdzie mieszkać. Szłam ulicami Londynu płacząc. Wszyscy ludzie się na mnie patrzyli. Znalazłam jakieś pieniądze więc poszłam do hotelu. Wykupiłam pokój i poszłam do niego. Pokój numer 581, 3 piętro. Weszłam do windy i wcisnęłam numerek 3. Wina się ruszyła i pojechała w górę. Po chwili zatrzymała się i wydostał się z niej głos "Piętro 3". Drzwi się otworzyły, a ja wyszłam z windy. Szłam długim korytarzem szukając pokoju z numerem 581. Po chwili go znalazłam. Otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Powiesiłam tabliczkę "Nie przeszkadzać" i zamknęłam drzwi. Położyłam się na łóżku i zakryłam rękoma twarz. Szybko się jednak ogarnęłam. Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki, aby wziąć prysznic.
Ściągnęłam ubrania i odkręciłam kran. Podłożyłam rękę pod wodę. Zimno. To wtedy czułam. Po całym ciele przeszły mnie dreszcze. Szybko zmieniłam na ciepłą wodę i weszłam pod prysznic. Po 15 minutach byłam już umyta. Owinęłam się ręcznikiem i wyszłam z łazienki. Nie miałam żadnych innych ubrań. Zobaczyłam laptopa, więc weszłam na internet. Sprawdziłam pocztę i facebooka. Znalazłam w telefonie zdjęcia mojego domu, przerzuciłam je na laptopa i wystawiłam, do sprzedaży. Nie chce już widzieć na oczy tego domu. Wyszłam z hotelowego pokoju i zakluczyłam go. Weszłam do windy i wcisnęłam przycisk "0". Winda zjechała na dół, a drzwi się otworzyły. Zostawiłam kluczyk i powiedziałam, że jeszcze wrócę. Wyszłam z hotelu idąc w stronę "mojego" domu. Po 15 minutach dotarłam tam. Weszłam do domu a na kanapie zobaczyłam ich.
Nadal byli w MOIM domu. Leżeli sobie, wpatrując się w siebie. ten widok cholernie bolał, ale co miałam zrobić ? Nic nie mogłam zrobić. Postanowiłam, że nie powiem im o sprzedaży domu. Nie... Nie powiem. Będą mieli niespodziankę. Ciekawe czy im będzie miło, kiedy nagle nie będą mieli gdzie mieszkać. Nie zwracając na nich uwagi poszłam do "swojej" sypialni. Wzięłam walizkę i zaczęłam się pakować. Zabrałam wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy, ubrania itp. Zeszłam na dół i od razu wyszłam z domu. Poszłam w stronę hotelu w którym się zameldowałam. Po 20 minutach leżałam w ciepłym łóżeczku zaczynając powoli usypiać. Chwilę potem usnęłam.


______________________________

Mam wielką nadzieję, że się spodoba :) Komentujcie :)


11 komentarzy:

  1. Świeetny !!! *-* Oczywiście jak każdy ! :D
    Tylko szkoda ,że takie krótkie ;c

    OdpowiedzUsuń
  2. woooow niesamowity <3 strasznie mi się podoba Twój blog, więc proszę Cię, pisz dalej <3 czekam na next i mam nadzieję, że będzie dłuższy ^_^
    / @olalola115

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny *.* czekam nn <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku świetne <3 tylko aż mi się płakać chcę gdy czytam że Horan to taki dupek :(

    OdpowiedzUsuń
  5. kocham kocham tooo :*** iza :)

    OdpowiedzUsuń