niedziela, 20 października 2013

Rozdział 13

-Um... No pamiętasz, jak mówiłem ci o tym, że chciałem poznać tą... Jak ona tam miała... Jade o ! - podrapał się po głowie, więc wyglądało to trochę... Dziwnie... Czyżby kolejny chłopak z gangu się zakochał.
-Um.. No mogę z nią pogadać...Ee.. Zayn też mam pytanie. - zawstydziłam się troszkę.
-No wal. - powiedział.
-Czy...Czy Niall miał przede mną dziewczyny ? - chłopak się zamyślił.
-Miał... Ale mogę ci przysiądź, że żadnej nie kochał tak jak ciebie. Stale o tobie nawija. Emma to, Emma tamto, Emma w szpitalu, martwię się o Emmę, i tak w kółko - zaśmiałam się.
-Zayn, a czy... czy jakąś dziewczynę kiedyś u-uderzył ? - byłam strasznie nie śmiała. Nie wiedziałam czy dobrze robię. Jeżeli Zayn powiedziałby to Niall`owi, miałabym mocno przekichane.
-Umm... Niall... Jak by to powiedzieć, ma w zwyczaju spoliczkowania dziewczyny, kiedy się już na serio mocno wścieknie, ale kiedy uderzy ją raz... to już więcej razy nie... taki... jego zwyczaj. - no, jeżeli mam być szczera, to wstrząsnęło mną to co powiedział Zayn. Nie powinien, a jeżeli zrobi ? Ugh ! Za dużo rozmyślam co by było, gdyby... Muszę się tego oduczyć. Z rozmyśleń wyciągnął mnie dzwonek. Zerwałam się i poszłam do szatni. Wzięłam plecak i już miałam wychodzić, gdy zatrzymała mnie ta dziewczyna, z którą rozmawiałam przed w.f.
-Co chcesz ? - warknęłam
-Nic, chciałam ci tylko powiedzieć, że ten twój chłoptaś... Ach... Nie ważne. Pilnuj go lepiej, żeby któraś laska ci go nie odebrała dziewczynko. - zaśmiała się
-Pilnuj ty lepiej swojego chłoptasia o ile któryś cię chce.
-Oj... Niall wybrał sobie zły typ, zawsze była to któraś z nas... A teraz taka... Taka... Taka ty. - przeszyła mnie wzrokiem od stóp do głowy.
-Najwidoczniej zmądrzał - znowu warknęłam i wyszłam. Akurat Niall musiał też iść. Chwycił moją rękę i pocałował mnie w policzek.
-Hej mała  - powiedział uśmiechnięty.
-Fajnie, że jestem tylko dla ciebie kolejną, którą możesz się chwalić. Powiedziałam to co myślę jak najłagodniej, ale mam tego dosyć !
-Ale czego ty możesz mieć dosyć ?! Czego ?! - krzyczał.
-Tego, że każda laska mi zazdrości i wychodzą plotki, że spałeś już z każdą z tych pustych laleczek ! Chyba, że to prawda. To inna sprawa - widziałam jak Niall spuszcza głowę. -Tak myślałam. -odeszłam od chłopaka. Po chwili pobiegł do mnie i uklęknął przede mną.
-Przepraszam. Kiedy z nimi byłem, nie wiedziałem, że istnieje taka dziewczyna jak ty.  - nadal klęczał przede mną, lecz po chwili wstał, wszedł na ławkę szkolną i powiedział.
-Uwaga, uwaga ! Komunikat ! - ludzie zaczęli się schodzić w koło ławki. -Kocham Emmę Brown najbardziej na świecie i nikogo nigdy tak mocno nie kochałem ! - krzyknął. Wszystkie oczy skierowały się na mnie. Szepnęłam ciche "Dziękuję" . Po chwili zadzwonił dzwonek. Uśmiechnęłam się jeszcze i poszłam w stronę sali języka hiszpańskiego. Nienawidziłam tych lekcji, ale cóż, skoro chodzę do szkoły to muszę uczyć się wszystkiego. Poszłam pod sale, na szczęście nauczycielka jeszcze nie przyszła. Wszystkie dziewczyny krzywo się na mnie gapiły. Ach... No tak, ta zazdrość. Uśmiechnęłam się tylko zadziornie, i weszłam do klasy. Kurde ! Zapomniałam. Hiszpański mam z Zayn`em do tego muszę z nim siedzieć. Normalnie super.
Usiadłam do ławki, po chwili nauczycielka wyjęła jakieś kartki.
-To co nauczeni na klasówkę ? - zrobiłam minę typu WTF?! Jaką znowu klasówkę ?! Nie było mnie w szkole dwa tygodnie ! Jak ja mam coś umieć.
-Em... Proszę pani... Nie było mnie w szkole około dwa tygodnie, to ja też muszę pisać ? -zapytałam niepewnie.
-Oczywiście... A i nikt, nawet ty Emma - spojrzała na mnie- nie ma prawa poprawiać. No to zaczynamy pisać. Czas start.- powiedziała nauczycielka, a ja tylko wytknęłam jej język, na co Malik się zaśmiał. - Malik z czego się ryjesz ? - wszyscy wybuchli śmiechem.
-Um,... Z niczego prze pani. - odpowiedział uśmiechając się uroczo.
-Dobra ! Piszczcie.  -  spojrzałam na kartkę Zayn`a. Tak ! Mamy te same grupy... Zaczęłam wszystko spisywać. On pewnie wie więcej niż ja. Po chwili zadzwonił dzwonek. Na szczęście zdążyłam spisać.
-Dzięki Zayn. - szepnęłam mu i wyszłam z sali. Chłopak zrobił tylko dziwną minę. Wyszłam na korytarz i szłam. Przed sobą widziałam jak idzie Niall z jakimiś nowym kumplami. Jeden z nich się odezwał.
-Niall, odwróć się, twoja laska idzie. - powiedział z cwaniackim uśmiechem Niall się odwrócił.
-Ooo... Moja księżniczka, chodź tutaj. - stanął i rozłożył ramiona. Podeszłam do chłopaka i przytuliłam go.
-Co teraz masz ? - zapytałam.
-Em... Szczerze to um.. chcemy iść na wagary. Nie chce nam się siedzieć w szkole. Idziesz z nami ? - chwilkę się zastanawiałam.
-Jasne. - powiedziałam z uśmiechem. - A gdzie idziemy ? - zapytałam.
-Nie wiem... Może do kina... Dają dzisiaj jakiś horror, a ja lubię, jak ty oglądasz horrory. - uśmiechnął się zadziornie.
-No ok. Możemy iść - chwyciłam chłopaka za rękę i wyszliśmy ze szkoły. Brama była zamknięta, więc musieliśmy ją jakoś przeskoczyć. Z trudem ale dałam radę, na nasze nieszczęście zauważył nas nauczyciel...


---------------------------------------

Dam, dam, dam ! Pisałam go 2 tygodnie. W ogóle bark weny ! Nie wiem czemu. Po za tym, miej czasu... No, ale mam nadzieję, że się spodoba... <3

7 komentarzy:

  1. świetny jak zawsze <3 życzę weny i czekam na następny rozdział ;*** ^_^

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście jest genialny. Życzę szybkiego powrotu weny.

    OdpowiedzUsuń
  3. jskfdkvjsdkzxfnc wspaniały. *.* jak każdy. x życzę ci duuużo weny. :) nie chcę aż taaak długo czekać na rozdział. :p xx

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedy następny? <333

    OdpowiedzUsuń