-Emm... Dlaczego się zatrzymaliśmy ? - głupie pytanie. Mądra ja.
-No właśnie nie wiem. - spojrzałam na licznik. Brak paliwa. No tak Niall zapomniał zatankować.
-Emm... Niall. Chyba zapomniałeś zatankować. - powiedziałam, próbując powstrzymać się od śmiechu.
-Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie będę pchała twojego samochodu. - Niall wybuchnął śmiechem
-Z czego się ryjesz ? - zapytałam arogancko. Chyba mu się to nie spodobało, bo popatrzył na mnie ze złością.
-Nie tym tonem do mnie, ok ? - szepnął mi do ucha, po czym pocałował w policzek. Jak to możliwe, że człowiek może mieć w tym samym czasie dwie strony. Romantyczną i mroczną ?
Odsunęłam się od niego.
-Ej... Mała. Chyba się mnie nie boisz...
-Ja...Um...Tak boję się ciebie. - powiedziałam, a z moich oczu zaczęły lecieć łzy.
-Emma. Proszę...- nie dokończył.
-Zostaw mnie. - spojrzał na mnie ze złą miną, a po chwili trzasnął mocno ręką w samochód. Podskoczyłam ze strachu.
-Nie...Nie zostawię cię. Jesteś dla mnie zbyt ważna. - powiedział zaciskając pięść.
-Niall... Co ja ci takiego zrobiłam, że nie chcesz mnie zostawić w spokoju. Ja na ciebie nie zasługuję. - powiedziałam, a w oczach stanęły mi łzy.
-Ty na mnie nie zasługujesz ? Chyba jest na odwrót. Emma zrozum ! Ja się w końcu zakochałem ! I to tak normalnie, jak każdy przeciętny nastolatek. - powiedział, dala wpatrując się w maskę samochodu.
-Niall... Ja też się w końcu zakochałam. - powiedziałam mało słyszalnie.
-Co ?
-Ja też się w końcu zakochałam ! - krzyknęłam tak głośno, że przechodni ludzie się na mnie patrzyli.
Niall odwrócił mnie tak, że teraz to ja się opierałam o samochód. Położył mnie na masce i wbił się w moje usta. To było takie... Takie... Takie nie do opisania. Po chwili nie czułam już jego słodkich ust przy moich.
-Emma. Proszę nie zostawiaj mnie.
-Nie mam zamiaru. Emm.. Ale ja chcę się jakoś dostać do biblioteki.
-Emm... Ok robimy tak, ja siadam za kółkiem a ty pchasz... - powiedział z zadziornym uśmieszkiem.
-Pff... Tak to ja się nie zgadzam. Wole już iść pieszo... - ruszyłam w stronę biblioteki.
-Ei... Księżniczko. Zaczekaj.
-Emmm... Ale po co ?
-Dobra. Umiesz kierować ?
-Jutro prawdopodobnie dostaję własne auto więc wiesz. - uśmiechnęłam się zadziornie. Lubię go wkurzać.
-No to wsiadaj za kółko.
-Ok - wyszczerzyłam się.
Wsiadałam za kółko a Niall popchnął samochód. Po chwili ruszył. Szybko wsiadł na miejsce kierowcy, a ja musiałam się wykazać. Po 10 minutach byłam na miejscu, czyli w bibliotece.
-No to dziękuję za dzisiejszy dzień.
-Nie ma za co skarbie. - znowu zaczął mnie całować. Nie no, ten to normalni romantyk, że ho-ho.
-No to pa.
-Pa. - wyszłam z samochodu. Stanęłam przed bibliotekom i pokazałam Niall`owi serduszko. Uśmiechnął się na to i odjechał z piskiem opon. Weszłam uśmiechnięta do biblioteki i zaczęłam szukać najnowszych gazet, z ogłoszeniami o pracę. Było dużo prac do których się nadawałam., ale najbardziej zaciekawiła mnie praca w Nando`s. Mogłabym się często spotkać z Niall`em. Zaczęłam szukać telefonu, ale nie znalazłam. No tak ! Niall mi go rozwalił. I czym ja teraz zadzwonię ? Chwile posiedziałam w i szukałam wyjścia, jak się tam dodzwonić. Po chwili do biblioteki wpadł cały poobijany Niall. Oko miał bardzo spuchnięte, koloru fioletowego i trzymał się za ramię.
-Niall ! Co się stało ?
-Oni....
------------------------------------------
Siemka kochani <3 No to mamy kolejny rozdział. Hehe. Pewnie wyda wam się krótki jak na pisania w dwa dni, ale cóż, nauka mówi sama za siebie. Wgl jestem pod wrażeniem, że dałam radę coś dzisiaj wymyślić, bo się źle czuję.
A WIĘC SKORO JEST PRAWIE TYSIĄC WEJŚĆ MACIE TUTAJ MIŁYCH PANÓW.
Jednokierunkowych Miśki.
Komentujcie <3
-Nie...Nie zostawię cię. Jesteś dla mnie zbyt ważna. - powiedział zaciskając pięść.
-Niall... Co ja ci takiego zrobiłam, że nie chcesz mnie zostawić w spokoju. Ja na ciebie nie zasługuję. - powiedziałam, a w oczach stanęły mi łzy.
-Ty na mnie nie zasługujesz ? Chyba jest na odwrót. Emma zrozum ! Ja się w końcu zakochałem ! I to tak normalnie, jak każdy przeciętny nastolatek. - powiedział, dala wpatrując się w maskę samochodu.
-Niall... Ja też się w końcu zakochałam. - powiedziałam mało słyszalnie.
-Co ?
-Ja też się w końcu zakochałam ! - krzyknęłam tak głośno, że przechodni ludzie się na mnie patrzyli.
Niall odwrócił mnie tak, że teraz to ja się opierałam o samochód. Położył mnie na masce i wbił się w moje usta. To było takie... Takie... Takie nie do opisania. Po chwili nie czułam już jego słodkich ust przy moich.
-Emma. Proszę nie zostawiaj mnie.
-Nie mam zamiaru. Emm.. Ale ja chcę się jakoś dostać do biblioteki.
-Emm... Ok robimy tak, ja siadam za kółkiem a ty pchasz... - powiedział z zadziornym uśmieszkiem.
-Pff... Tak to ja się nie zgadzam. Wole już iść pieszo... - ruszyłam w stronę biblioteki.
-Ei... Księżniczko. Zaczekaj.
-Emmm... Ale po co ?
-Dobra. Umiesz kierować ?
-Jutro prawdopodobnie dostaję własne auto więc wiesz. - uśmiechnęłam się zadziornie. Lubię go wkurzać.
-No to wsiadaj za kółko.
-Ok - wyszczerzyłam się.
Wsiadałam za kółko a Niall popchnął samochód. Po chwili ruszył. Szybko wsiadł na miejsce kierowcy, a ja musiałam się wykazać. Po 10 minutach byłam na miejscu, czyli w bibliotece.
-No to dziękuję za dzisiejszy dzień.
-Nie ma za co skarbie. - znowu zaczął mnie całować. Nie no, ten to normalni romantyk, że ho-ho.
-No to pa.
-Pa. - wyszłam z samochodu. Stanęłam przed bibliotekom i pokazałam Niall`owi serduszko. Uśmiechnął się na to i odjechał z piskiem opon. Weszłam uśmiechnięta do biblioteki i zaczęłam szukać najnowszych gazet, z ogłoszeniami o pracę. Było dużo prac do których się nadawałam., ale najbardziej zaciekawiła mnie praca w Nando`s. Mogłabym się często spotkać z Niall`em. Zaczęłam szukać telefonu, ale nie znalazłam. No tak ! Niall mi go rozwalił. I czym ja teraz zadzwonię ? Chwile posiedziałam w i szukałam wyjścia, jak się tam dodzwonić. Po chwili do biblioteki wpadł cały poobijany Niall. Oko miał bardzo spuchnięte, koloru fioletowego i trzymał się za ramię.
-Niall ! Co się stało ?
-Oni....
------------------------------------------
Siemka kochani <3 No to mamy kolejny rozdział. Hehe. Pewnie wyda wam się krótki jak na pisania w dwa dni, ale cóż, nauka mówi sama za siebie. Wgl jestem pod wrażeniem, że dałam radę coś dzisiaj wymyślić, bo się źle czuję.
A WIĘC SKORO JEST PRAWIE TYSIĄC WEJŚĆ MACIE TUTAJ MIŁYCH PANÓW.
Jednokierunkowych Miśki.
Komentujcie <3
dlaczego zawsze musisz kończyć w takim momencie, kotek? :))))))))))))))
OdpowiedzUsuńBo kocham to robić <3
UsuńSzybko next!
OdpowiedzUsuńMoglabys mnie na bierzaco informowac o nowych czesciach? nazywazm sue Oliwia Nadia Malik Badora. ~Ziallowa
OdpowiedzUsuńAle na twitterze czy asku ? :D
Usuńjak najszybciej napisz kolejną część prosimy <3 .!!
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :D Czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńPS.: Z jakiego filmu jest ten gif z serduszkiem?
"Lol"
UsuńNie no foch bo urywasz ... ale i tak czytam
OdpowiedzUsuńjeezuuuusaaaaaaamaariaaa next omg omg omgomgomgo
OdpowiedzUsuńjeezuuuusaaaaaaamaariaaa next omg omg omgomgomgo
OdpowiedzUsuńCzekam nn
OdpowiedzUsuń